STOLARZ Z MIASTA

POLECANY ARTYKUŁ

Dostawcy płyt meblowych na polskim rynku.

Mój blog stolarski jest po to, aby pomagać stolarzom, szczególnie tym początkującym. Jestem nastawiony bardzo mocno na rozwój rynku, więc nie ma dla mnie problemu żeby podzielić się owocami swojej pracy. Może nie zawsze i nie w 100%, ale mam doświadczenie, że dobre uczynki wracają. Stąd też, zaoszczędzając wam trochę czasu, przedstawiam swoje własne wyniki poszukiwań dostawców płyt meblowych na polskim rynku. Lista i inne informacje są aktualne na początek roku 2024. Zapraszam!

Szkolenia Blum. Okucia meblowe od środka – moja relacja.

Ten artykuł jest drugą częścią relacji z mojego udziału w trzech programach szkoleniowych organizowanych przez Blum. Jeśli nie widziałeś poprzedniej części wskazane jest, abyś się z nią zapoznał. Znajdziesz ją TUTAJ.

Wspominałem wam w poprzednim wpisie na moim blogu stolarskim, że część praktyczna szkoleń jest na tle ciekawa, że zapewne ilość słów do jej opisania zasługuje na osoby artykuł. Każdy z dni w programie szkoleniowym przewiduje pojawienie się ćwiczeń z montażu któregoś z produktów, które były omawiane. Służy do tego osobna salka zlokalizowana obok wykładowej. Od któregoś z kursantów padło pytanie – „ile trwało przygotowanie całego programu”? Szczególnie chodziło mu tu zapewne o dopracowanie tego co dostajemy w części praktycznej szkolenia Blum. Odpowiedź – 2 lata. I to ma uzasadnienie.

Część praktyczna szkoleń BLUM

Stanowiska praktyczne na szkolenia Blum - state of art.

Każdy z uczestników ma swoje stanowisko, w którym znajdzie wszystko czego mu potrzeba. Pod blatem roboczym mamy szuflady. Każda z nich zawiera inny zestaw okuć Blum. Z każdej szuflady korzysta się w innym dniu szkolenia. W osobnych przestrzeniach mamy narzędzia – wkrętarkę, bity i śrubokręty, oraz gotowe formatki frontów lub „pleców” do szuflad i szafek, które montowaliśmy ucząc się praktycznego zastosowania podnośników, zawiasów czy systemów servo.

Na stole roboczym poza przestrzenią, na której można składać szufladę jest stelaż, w którym zamontowane są ściany boczne korpusu. Ściany te, w zależności od tego jak je obrócić mają gotowe miejsca na każdy wariant produktów i zastosowań, jakie są realizowane na szkoleniach praktycznych. Przygotowanie tego wymagało na pewno wiele wysiłku, planowania i prób. Trzeba zauważyć, że jeśli cokolwiek by się zepsuło, rozładowało itp prowadzący mają w szafach za plecami zamienniki. Wiadomo, siłowniki montowane za każdym razem przez raczej niedoświadczonych stolarzy mają prawo nabrać wad.
 

Na każdych zajęciach praktycznych realizowany jest montaż, regulacja, demontaż i omówienie niuansów, które prowadzącym Łukaszom przyszły na myśl. Abstrahując od podstawowej wiedzy, czyli doświadczenia w montażu, pojawiają się też drobne kwestie i naturalne błędy ze strony kursantów, które już w ich własnych stolarniach mogłyby kosztować zepsucie okucia lub zniszczenie płyty. Czasem, jeśli pojawia się jakaś zagwozdka, szkoleniowcy transmitują ekran swoich telefonów na telewizor znajdujący się w sali. Prezentują wtedy jak skorzystać z aplikacji z materiałami pomocowymi.  Zawiera ona zarówno filmy, jak i… możliwość połączenia się live z pomocą Blum, której możemy przez kamerę pokazać nasz problem, a ta udzieli pomocy. No… kosmos?! Jeśli to zawsze działa i dostępność konsultantów jest przyzwoita to jest to wsparcie o niesamowitej wadze. To, czy tak jest być może sprawdzę sobie przy innej okazji dzieląc się następnie z wami moimi wrażeniami.

Pomoce montażowe. szkolenia Blum

Bardzo interesują mnie pomoce montażowe.

Poza okuciami, w trakcie zajęć praktycznych poznaliśmy też pomoce montażowe Blum. Te faktycznie stanowią dużą wartość dla szybkości prac. Ich zaawansowanie różni się, tak samo jak cena. To co mnie jednak szczególnie interesuje, a co w zasadzie nie zostaje omówione na szkoleniu, nie jest nawet mocniej „liźnięte” to poważniejsze maszyny szykujące płyty pod okucia. I jasne, to wykraczałoby poza temat zajęć. Z tego co wiem odnośnie maszyn więcej można dowiedzieć się już u przedstawicieli handlowych. Pisze o tym dlatego, że miałem przyjemność pracować na takich urządzeniach w swojej stolarskiej karierze i wiem, że dla mojej stolarni z Poznania były one dużym skokiem produktywności. Jeśli marka będzie skora wejść głębiej w ten temat, stanie się on również przedmiotem artykułu, jak i filmów na moich social mediach.

Dni szkoleń zakończone są podsumowaniem. Tu, niestety muszę przypomnieć, że uczestniczyłem w dwóch na 3 dni zajęć, ponieważ musiałem się udać na inną misję w moim  życiu. Doświadczając tego wszystkiego co opisano wcześniej nie sądzę jednak, żeby to zapewne miłe zwieńczenie mogło zaskoczyć czymś negatywnym. Wręcz przeciwnie.

Szkolenia Blum, w których wziąłem udział są na pewno pozytywną wartością dla uczestników. Z tym, że dla mnie, kogoś, kto startuje w biznesie stanowiły one nie tyle zapoznanie się z samymi produktami, co okazję do wejścia głębiej w klimat stolarki. W trakcie szkoleń, ćwiczeń, rozmów z prowadzącymi i uczestnikami wiele kropek mi się w głównie połączyło, wiele żarówek z pomysłami albo refleksjami zapaliło. Moim zdaniem to co robi Blum to najlepsze w tej chwili podejście jakie marka może mieć, a więc przekazywanie wiedzy, i przez to, tworzenie sobie rynku. Jeśli zakres wsparcia, to z czym się do nas wychodzi jest tak ogromny, to trudno potem nie korzystać z Blum już prowadząc swój biznes. Konkurencja musiałaby mocno stanąć na głowie, żeby to przebić i owe stawanie jest jak sądzę jedyną drogą do podjęcia przysłowiowych rękawic.

Obiad w trakcie szkoleń BLUM
W każdym dniu szkoleń mogliśmy skorzystać z darmowego obiadu. Doceniam!

W trakcie szkoleń fantazjowaliśmy sobie na temat tego, że fajnie by było, aby Blum miał na miejscu stolarnię, w której można by pociąć sobie formatki i coś złożyć. Może nawet nie w ramach kursu samego w sobie, ale jako „poligon doświadczalny”, w którym pierwsze realizacje z BLUM-em, ktoś, kto przyjedzie ze swoim materiałem mógłby zrobić pod okiem specjalistów od okuć. To jednak byłoby dobre tylko dla stolarzy z Poznania i okolic. Cóż, moja natura jest bardzo spójna z klimatem jaki zaznałem w podpoznańskim Jasinie, szuka postępu i dąży do rozwoju, stąd te dywagacje. Nie ulega wątpliwości, że warto spędzić czas na szkoleniach, a Blum robi w ich trakcie coś świetnego zarówno dla nas, jak i dla samych siebie. W zasadzie jest to kreowanie stolarzy, czyli coś, co jest bardzo spójne z ideą mojego bloga. Też ma im pomagać.

Dziękuję za wspólną naukę, oraz działowi marketingu za zgodę na publikację zdjęć ze szkoleń, bo na ową zgodę musiałem uzyskać. Aha, nie zapomnijcie zobaczyć mnóstwa storek zapisanych na moim profilu na Instagramie, które pokażą wam to wszystko o czym mówiłem, plus kilka moich prywatnych dziwactw na dokładkę:)

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:

Co produkować z drewna?

Produkty z drewna. Co produkować? Rozważania.

Jeśli macie tak jak ja, najchętniej robilibyście wszystko na raz. Jeśli macie też tak jak ja (taką mam przynajmniej nadzieję) trochę oleju w głowie to zreflektujecie się, że zrobić wszystko to często nie zrobić nic. Pomyśl o tym w kontekście funkcjonowania zakładu stolarskiego. Częste zmiany w cyklu produkcyjnym, czyli np. raz robienie kuchni na wymiar, a innego dnia balustrad, będzie wymagało zmian w ustawieniach narzędzi, organizacji przestrzeni roboczej. Szczególnie, kiedy

Stolarnia i jej egzystencja w internecie

Marketing stolarni – bez internetu ani rusz. Co przygotować?

Dziś mało co idzie zrobić bez internetu. Nawet jeśli stolarz jest super fachowcem, to niestety często może nie dotrzeć do klienta. tym bardziej, że ten jest coraz młodszy, więc i coraz większy udział w grupie docelowej mają ludzie, którzy poszukiwania wykonawcy na nową garderobę na wymiar w mieszkaniu na kredyt przy wyżyłowanej zdolności zaczną gdzie indziej niż swój smartphone. Dla młodych stolarzy jest to jasne. Podsumowuję więc swoje przemyślenia na

Co produkować z drewna?

Produkty z drewna. Co produkować? Rozważania.

Jeśli macie tak jak ja, najchętniej robilibyście wszystko na raz. Jeśli macie też tak jak ja (taką mam przynajmniej nadzieję) trochę oleju w głowie to zreflektujecie się, że zrobić wszystko to często nie zrobić nic. Pomyśl o tym w kontekście funkcjonowania zakładu stolarskiego. Częste zmiany w cyklu produkcyjnym, czyli np. raz robienie kuchni na wymiar, a innego dnia balustrad, będzie wymagało zmian w ustawieniach narzędzi, organizacji przestrzeni roboczej. Szczególnie, kiedy

Stolarnia i jej egzystencja w internecie

Marketing stolarni – bez internetu ani rusz. Co przygotować?

Dziś mało co idzie zrobić bez internetu. Nawet jeśli stolarz jest super fachowcem, to niestety często może nie dotrzeć do klienta. tym bardziej, że ten jest coraz młodszy, więc i coraz większy udział w grupie docelowej mają ludzie, którzy poszukiwania wykonawcy na nową garderobę na wymiar w mieszkaniu na kredyt przy wyżyłowanej zdolności zaczną gdzie indziej niż swój smartphone. Dla młodych stolarzy jest to jasne. Podsumowuję więc swoje przemyślenia na

Scroll to Top